Opis: BOHATEROWIE, O KTÓRYCH ZAPOMNIAŁA OJCZYZNA
Wstrząsający, zrealizowany z ogromnym rozmachem film oparty na faktach. 12 miesięcy z życia kilku młodych rosyjskich żołnierzy wysłanych na służbę do Afganistanu, na rok przed zakończeniem dziewięcioletniego konfliktu z ZSRR.
To przejmująca historia o oddaniu dla ojczyzny i poświęceniu dla współtowarzyszy w czasie ostatniej bitwy obronnej o utrzymanie wzgórza 3234 - daremnych walk, które przetrzebiły szeregi zapomnianej przez Boga i ludzi kompanii, która wciąż walczyła, nie wiedząc, że wojna już się skończyła.
(MONOLITH)
Podczas szkolenia wojskowego, młodym rekrutom wbijano do głowy, że nie liczą się jako jednostki, a jedynie jako część radzieckich sił zbrojnych. I tak też wyglądała ich służba, musieli dzielić ze sobą wszystko, od rezerwowych magazynków, po Królewnę Śnieżkę, jedyną dziewczynę w okolicy, od kradzionych konserw mięsnych, po menażki z bimbrem w przeddzień demobilizacji, której nie dożyli.
Choć żyli jako jedna całość, to umierali jako jednostki, po kolei. Na wzgórzu 3234, gdzie walczyli do ostatniej kropli krwi, chroniąc wycofujące się konwoje wojskowe. Nie działała łączność radiowa, więc nie wiedzieli, że wojna się skończyła. Ostatni krzyk bólu ostatniego żołnierza 9 Kompanii rozległ się w górach Afganistanu w 1989 roku. Teraz usłyszy go świat...
PRAWDZIWA HISTORIA 9 KOMPANII
Relacja pułkownika Walerego Wostrotina, dowódcy 345 Brygady Spadochronowej, Bohatera Związku Radzieckiego:
Historia 9 Kompanii jest wyjątkowa. Był to jeden z pierwszych oddziałów przysłanych do Afganistanu, a w tamtym czasie ja nim dowodziłem. Dostałem instrukcje, aby sformować kompanię z wybranych przez siebie ludzi. Przeszedłem się po batalionach zachęcając do służby w Afganistanie. W owym czasie wydawało się, że będzie to krótki i łatwy wypad, i zgłosiło się dużo więcej ochotników, niż było trzeba. Wybrałem może nie tych najbardziej zdyscyplinowanych, ale najlepiej przygotowanych: najlepszych artylerzystów, kierowców i mechaników, najlepszych snajperów i strzelców karabinów maszynowych. Po dwóch miesiącach było już jasne, że 9 Kompania jest najlepiej przygotowanym oddziałem w Afganistanie. To ona przeprowadziła szturm na pałac prezydencki Amina. Aż do końca wojny 9 Kompania posyłana była na najtrudniejsze misje w najniebezpieczniejsze miejsca.
Pod koniec 1987 roku, w czasie operacji "Magistrala" w pobliżu granicy pakistańskiej, 9 Kompania miała zapewnić bezpieczny przejazd kolumn transportowych do Chostu, stacjonując na najodleglejszych pozycjach, na wzgórzach, które później nazwano "3234". Głównym problemem było oddalenie kompanii od sił głównych i posiłków, pomoc ograniczała się tylko do artylerii i ataków z powietrza. Główna bitwa o Wzgórza 3234 rozpoczęła się 7 stycznia 1988r. w sposób bardzo brutalny. Wróg nie zdołał nawet zareagować na potężny ostrzał artylerii.
Bitwa trwała dwa i pół dnia, jednakże sprowadzenie wsparcia dla mojej ulubionej kompanii okazało się niezwykle trudne. Oddziały, które pospieszyły im z pomocą nie zdołały dotrzeć na czas z powodu trudnego górzystego terenu i natężenia walk. Mimo to, kompania wykonała swoje zadanie i utrzymała wzgórza, odpierając 12 ataków. Spośród 39 żołnierzy, 6 zostało zabitych, a 12 rannych. Dwóch, Wiaczesław Aleksandrow i Andriej Mielnikow zostało pośmiertnie uhonorowanych zaszczytnym tytułem Bohatera Związku Radzieckiego.
|